Przygode
z Florencją ropoczynamy od autostrady. W niedzielę nie bardzo zapchana,
w ciagu niespełna 3 godzin doprowadza z Orvieto do zabytkowego centrum.
Za cel obieramy parking podziemny w okolicach katedry i tu niespodzianka
- w wąskich kanionach uliczek nawigacja gubi sygnał i zmusza do nerwowego
zerkania na mapę i "ręczne" orientowanie sie w połozeniu. A nie jest to
łatwe - wiekszość małych uliczek jak i niektóre trasy np. 6-cio pasmowe
są jednokierunkowe! Mały parking ukryty wsród straganów odnajdujemy w okolicy
Bazyliki
San Lorenzo. Opłata wygląda przerażajaco - piersze godziny po 4 Eu
a potem 8 ! Jednak nie ma co marudzić i tracić czasu przeznaczonego na
zwiedzanie. Zostawiamy auto (potem okazało sie że haracz nie był aż tak
wysoki - moze z powodu niedzieli?) i zanurzamy się w miasto.
Florencja,
pierwotnie Etruskie Faesulae została zburzone przez Sullę w 82 p.n.e. I
tu historia miasta moglaby się zakończyć gdyby nie Juliusz Cezar który
odbudował je w 59 p.n.e. jako kolonie dla byłych zołnierzy. Do dziś dzień
zachował sie tu szachownicowy układ ulic charakterystyczny dla rzymskich
obozów wojskowych.
Jednak
Florencja jaką znamy uzyskała swój kształt w sredniowieczu. Od 1115 r niezależne
miasto a od 1183 r komuna miejska rzadzona przez cechy miejskie. Od tej
chwili rozpoczynaja sie wieki świetnosci miasta. Wzniesiono potężny Palazzo
della Signoria - obecnie znany pod nazwą Palazzo Vecchio. W tym
czasie Florencja, licząca około 100 tys. ludności, miała kwitnący sektor
handlowy i doskonale rozwinięty system bankowy - floren był walutą powszechnie
używaną w Europie. Od 1434 miastem począł rządzić ród Medyceuszów,
który doprowadził miasto do okresu największej potęgi gospodarczej i kulturalnej
(2
poł. XV w.). Pod rządami Wawrzyńca Wspaniałego (Il Magnifico) miasto wzbogaciło
się o znaczną liczbę wielkich dzieł sztuki oraz liczne budowle.
Pod
koniec XV w charyzmatyczny dominikanin, Hieronim Savonarola, zawładnał
sercami mieszkańców miasta przekonujac ich o upadku i zepsuciu miasta.
W symbolicznej demonstracji nowego porządku Savonarola i jego szpiedzy
zebrali dzieła kultury medycejskiej Florencji - książki, obrazy, gobeliny,
wyszukane meble i ubiory - po czym ułożyli je w wysoki stos na ognisko
próżności na Piazza della Signora. Ale taki atak na przeszłość sygnalizował
punkt zwrotny: nie minął rok, jak Savonarola został uznany winnym herezji
i zdrady - spalono go na stosie w tym samym miejscu, w którym niegdyś on
sam palił dzieła sztuki.
Po
obaleniu Savonaroli w 1498 faktyczną władzę w Republice Florenckiej przejął
Piera Soderini, a jego bliskim współpracownikiem był Niccolo Machiavelli.
W 1512, po obaleniu republiki, do władzy powracają Medyceusze. Ich rządy
trwają do 1737 roku. Był to okres największego rozkwitu miasta zarówno
pod względem gospodarczym jak i kulturalnym. W tym czasie w mieście tworzą
Leonardo da Vinci i Michał Anioł (Michelangelo).
Tyle
historii. Spod kolorowych i tłocznych straganów umieszczonych pod Bazyliką
San Lorenzo spacerkiem przemieszczamy sie uliczkami miasta. I jest co ogladać!
Oczywiscie na pierwszym miejscu wspaniala katedra (Duomo). Ten 4
co do wielkosci kościół w Europie przytłacza ogromem. Budowana ponad 100
lat dostapiła zaszczytu konsekracji w 1436 r. przez papierza. Na
zdjęciach może nie widać aż tak tego przepychu formy i wielkości ale stojac
u jej stóp człowiek czuje sie mały wobec jej wspaniałosci. I taki był zamiar
mieszkańców - podkreslenie bogactwa i dominacji nad sąsiednimi Pisą
i Sieną.
Inne zabytki miasta
w punktach
-
Santa Croce (link)
- olbrzymi kościół franciszkanów słynący z mauzoleum wybitnych obywateli
Florencji. W jego posadzce wmurowano ponad 270 tablic pamiątkowych, a bardziej
okazałe pomniki poświęcono takim znakomitościom, jak Ghiberti, Michał Anioł,
Machiavelli i Galileusz.
-
Bargello (link)
- Najbogatsze we Włoszech zbiory rzeźby z okresu renesansu.
-
Piazza della Signoria
(link)
- Swój urok plac zawdzięcza niezwykłemu zestawowi rzeźb, u stóp Palazzo
Vecchio. Rząd posągów rozpoczyna Kosma I na koniu, dłuta Giambologni, dalej
stoją Fontanna Neptuna Ammannatiego oraz kopie Marzocco (lew z herbu miasta)
Donatella, Judyty i Holofernesa Donatella i Dawida Michała Anioła. Obok
fontanny Ammannatiego mała płyta wmurowana w bruk upamiętnia miejsce ogniska
próżności Savonaroli i stosu, na którym go spalono. Ozdoba placu, Loggia
della Signoria, została zbudowana pod koniec XIV w., by podczas uroczystości
służyć jako podium dla urzędników miejskich; dopiero w XVIII w. zaczęto
tu umieszczać pełne ekspresji rzeźby.
-
Santa Maria Novella
(link)
- Serce zachodniej części centrum miasta jest plac położony przed kościołem,
od którego wziął nazwę. Plac o sennej atmosferze jest popularnym miejscem
na przekąski pod chmurką i bezcelowe wędrówki po zmroku.
-
Palazzo Vecchio (link)
- przypominający fortecę ratusz, symbol potęgi miasta i siedziba jego władz.
Budowę gmachu rozpoczęto w 1299 r. - miał on służyć jako siedziba Signorii,
najwyższej władzy we Florencji.
-
Palazzo Pitti (link)
- najwiekszy palac w mieście którego nazwa pochodzi od nazwiska osoby,
do której pierwotnie należał, choć późnej przeszedł w ręce Medyceuszy.
Obecnie w pałacu i w pawilonach wielkiego Giardino di Bóboli mieści się
8 muzeów.
-
Uffizi (link)
- Główna atrakcja miasta, Galleria degli Uffizi, rozlokowana wokół wielkiego
dziedzińca w kształcie litery U, między Piazza della Signoria a rzeką,
przechowuje najwspanialsze zbiory sztuki włoskiej.
-
Ponte Vecchio (link)
- Most Złotników jest najstarszym z florenckich mostów. Został zbudowany
z ciosów kamiennych w latach 1335 - 1345 według projektu Neriego di Fioravante
i Taddeo Gaddi w tym samym miejscu, w którym postawiono pierwszy, drewniany
most już w okresie starożytnego Rzymu.
Oczywiście nie widzielismy
wszystkiego. Spokojnie wąskimi uliczkami miasta, często zbaczajac gdzieś
w bok, żeby uniknąć tłumów podazamy w kierunku Piazzale Michelangelo. Podobno
jest to najbardziej fajne widokowo miejsce w mieście. Przechodzimy spacerkiem
przez Piazza della Signoria z opisywanymi powyżej rzeźbami, wchodzimy
na chwilke do Palazzo Vecchio, wstepujemy na Most Złotników.
To nie spokojna Ragusa na Sycylii. Tutaj wszędobylski tłum turystów
przelewa się przez cały dzień i spora część nocy przez cały rok na okragło.
Wszędzie mnóstwo sprzedawców wszelkiego badziewia, torebek, zegarków itp.
W tym też reprodukcje rozkładane na metry z olejnymi widoczkami. Za Ponte
Vecchio jest już spokojniej. Na górujacy za rzeka Piazzale Michelangelo
dociera już niewielu a warto !
Bycie w turystecznie popularnym
miejscu ma jednak jedna powazna zaletę. Tutaj dba sie o turystę, tu jest
wybór szelakiego rodzaju lokali gastronomicznych z dobra kuchnia i SĄ OTWARTE!.
Tym optymistycznym akcentem kończymy wizyte w mieście i pedzimy dalej.
|
  
  
   
   
   
 |